Wymiana „Green vibes only”oczami francuskiej grupy

Nasi francuscy goście przysłali nam podsumowanie wymiany ich oczami! Bardzo nam miło, publikujemy je poniżej:

„Convinced that the health crisis of COVID19 should not prevent exchanges among European youth, OFCI decided to maintain the participation of its members in a youth meeting in Olesnica, Poland.
Our heterogeneous French group, coming from different regions of France, crossed several countries to talk about ecology and become aware of environmental issues at the European level.
Due to the disruptions on the airlines between France and Poland, part of our group first arrived in Poland by bus after a flight to Berlin. The rest of our group preferred to take an air route via Belgium.
Arriving at the project site, we were able to discover with wonder the castle in which we were going to reside during this week full of new experiences. Indeed, this project was a first for most of us.
Moreover, we were pleasantly surprised by the milder climate than in France when we left. However, this did not prevent our Polish guests from overestimating our need for warmth by exaggeratedly increasing the heating in our rooms.
Concerning the activities, we were directly put in the bath with a first workshop. This one consisted in the manufacture of artistic objects using recycled materials. For example, the participants made a table soccer table, a dream catch, a piggy bank, a board game, flower pots, etc. Beyond the manual work, we started to build relationships with our Croatian, Greek and Polish comrades.
The next morning, guided by a forest ranger, we entered the surrounding woods to collect waste. We noticed that, despite the presence of some garbage, the Poles seemed to be aware of the need to protect nature. After that, we gathered around a campfire to enjoy a barbecue of animal and vegetable sausages. Back in town, the Polish and French groups presented to the rest of the participants the ecological situation in their respective countries. Afterwards, we were invited to an introduction to silkscreen printing in an artist’s workshop. After getting familiar with the technique, we printed different logos on tote bags.
In the evening, after watching the Halloween movie, we gathered in the common room of the hotel to get to know each other better and play cards.
After a short night full of meetings, we made use of our questionable artistic talents again in a moss painting workshop. For the layman, this consists of making a composition of vegetable moss on a wooden frame. The Croatians followed by presenting us the different facets of their country. We were able to learn more about their traditions, culture and geography and also taste a local pastry. Thursday morning, we boarded the bus to the botanical garden. After an hour and a half ride, we are welcomed by the curator of the arboretum. Armed with a fly swatter and his love for bushes, he started a passionate presentation of all the species that make up the park. Later in the day, we took a guided tour of a castle on the Czech border. We were able to immerse ourselves in the history of this thousand-year-old stronghold that was destroyed several times, rebuilt and occupied by Poles, Germans and Russians. Back in our headquarters in Olesnica, we relaxed all evening and got to know the other Europeans even better. After a sleepless night, we decided to take care of ourselves. In order to hide our signs of fatigue, we made zero-waste creams for the face. Although we followed the instructions to the letter, it was a laborious task for many of us. In the afternoon, our French group set out to represent France. We prepared pancakes and croissants. Hmmm what a treat! Meanwhile, another part of the group was busy with the oral presentation of our glorious nation which has seen the birth of personalities such as Cyril Hanouna. After a generous tasting, we went outside the walls of the chatelerie to make flowerbeds. The day ended with the most festive and unbridled evening of the week. After a usurped mat’ grasse, the Greeks prepared us a sumptuous breakfast composed of loukoums and the famous Greek fries before inviting us in the courtyard of the castle to take part in a quiz. The organizers, as a reward for the attention we gave to the program, decided to take us to the top of the castle tower to contemplate the village and the surrounding bucolic landscapes.
This exotic experience has enriched us all with new friendships and knowledge about nature that is so important today. We leave with full memories and the desire to repeat the experience.”
OFCI, French group
Tłumaczenie:
Przekonani, że kryzys zdrowotny COVID19 nie powinien przeszkodzić w wymianach wśród europejskiej młodzieży, OFCI zdecydował się na udział swoich członków w spotkaniu młodzieżowym w Oleśnicy.
Nasza  francuska grupa, pochodząca z różnych regionów Francji, przemierzyła kilka krajów, aby porozmawiać o ekologii i zapoznać się z kwestiami środowiskowymi na poziomie europejskim.
Ze względu na zakłócenia w liniach lotniczych między Francją a Polską, część naszej grupy po raz pierwszy przyjechała do Polski autobusem po locie do Berlina. Reszta naszej grupy wolała podróżować drogą lotniczą przez Belgię.
Po przybyciu na miejsce projektu mogliśmy ze zdumieniem odkryć zamek, w którym mieliśmy mieszkać w tym tygodniu pełnym nowych doświadczeń. Rzeczywiście, ten projekt był dla większości z nas pierwszym.
Ponadto byliśmy mile zaskoczeni łagodniejszym klimatem niż we Francji, kiedy wyjeżdżaliśmy. Nie przeszkodziło to jednak naszym polskim gościom przecenić zapotrzebowanie na ciepło poprzez przesadne zwiększenie ogrzewania w naszych pokojach.
Jeśli chodzi o zajęcia, pierwsze warsztaty polegały na  na wytwarzaniu przedmiotów artystycznych z materiałów pochodzących z recyklingu. Na przykład uczestnicy wykonali stół do piłkarzyków, łapacz snów, skarbonkę, grę planszową, doniczki z kwiatami itp. Oprócz pracy ręcznej zaczęliśmy budować relacje z naszymi towarzyszami z Chorwacji, Grecji i Polski.
Następnego ranka pod przewodnictwem leśniczego weszliśmy do okolicznych lasów po odpady. Zauważyliśmy, że mimo obecności śmieci, Polacy zdawali się być świadomi konieczności ochrony przyrody. Następnie zebraliśmy się przy ognisku, aby cieszyć się grillem z kiełbasek zwierzęcych i warzywnych. Po powrocie do miasta polskie i francuskie grupy przedstawiły pozostałym uczestnikom sytuację ekologiczną w swoich krajach. Następnie zostaliśmy zaproszeni na warsztaty sitodruku w pracowni artystycznej MAK. Po zapoznaniu się z techniką wydrukowaliśmy różne logo na torbach typu tote.
Wieczorem, po obejrzeniu filmu o Halloween, zebraliśmy się w świetlicy hotelu, aby lepiej się poznać i zagrać w karty. Po krótkiej nocy pełnej spotkań ponownie wykorzystaliśmy nasze wątpliwe talenty artystyczne w tworzeniu obrazów z mchu. Dla laika polega to na wykonaniu kompozycji z mchu w drewnianej ramie. Następnie Chorwaci przedstawili nam różne oblicza swojego kraju. Mogliśmy dowiedzieć się więcej o ich tradycji, kulturze i geografii, a także skosztować lokalnego ciasta. W czwartek rano wsiedliśmy do autobusu i udaliśmy się do ogrodu botanicznego. Po półtorej godzinie jazdy przywitał nas kustosz arboretum. Uzbrojony w łapkę na muchy i zamiłowanie do krzewów rozpoczął namiętną prezentację wszystkich gatunków tworzących park. Później tego samego dnia wybraliśmy się na wycieczkę z przewodnikiem po zamku Książ. Mogliśmy zanurzyć się w historii tej tysiącletniej warowni, która była kilkakrotnie niszczona, odbudowywana i okupowana przez Polaków, Niemców i Rosjan. W naszej siedzibie w Oleśnicy przez cały wieczór relaksowaliśmy się i jeszcze lepiej poznaliśmy innych Europejczyków.
Po nieprzespanej nocy postanowiliśmy o siebie zadbać. Aby ukryć oznaki zmęczenia, stworzyliśmy kremy zero waste do twarzy. Chociaż postępowaliśmy zgodnie z instrukcjami co do joty, dla wielu z nas było to żmudne zadanie. Po południu nasza francuska grupa wyruszyła, aby reprezentować Francję. Przygotowaliśmy naleśniki i croissanty. Hmmm, co za uczta! W międzyczasie inna część grupy była zajęta ustną prezentacją naszego wspaniałego narodu, w którym narodziły się takie osobistości jak Cyril Hanouna. Po hojnej degustacji wyszliśmy poza mury chatelerie, aby zrobić kwietniki. Dzień zakończył się najbardziej świątecznym i nieokiełznanym wieczorem tygodnia. Po uzurpowanej mat 'grasse Grecy przygotowali dla nas obfite śniadanie składające się z loukoums i słynnych greckich frytek, po czym zaprosili nas na dziedziniec zamku do wzięcia udziału w quizie. Organizatorzy w nagrodę za uwagę, jaką poświęciliśmy programowi, postanowili zabrać nas po raz drugi na szczyt zamkowej wieży, by kontemplować wioskę i okoliczne sielskie krajobrazy.
To egzotyczne doświadczenie wzbogaciło nas wszystkich o nowe przyjaźnie i wiedzę o tak ważnej dziś przyrodzie. Wyjeżdżamy z pełnymi wspomnieniami i chęcią powtórzenia doświadczenia.